Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi darfu z miasteczka Kraków. Mam przejechane 21183.35 kilometrów w tym 5102.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.36 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 167370 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy darfu.bikestats.pl
  • DST 69.00km
  • Czas 05:02
  • VAVG 13.71km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt daughter'owy mieszczuch
  • Aktywność Jazda na rowerze

co tygodniowe zestawienie drogi do roboty

Piątek, 20 stycznia 2012 · dodano: 20.01.2012 | Komentarze 0


Kategoria dom-praca-dom


  • DST 38.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:46
  • VAVG 13.73km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt kuna górska
  • Aktywność Jazda na rowerze

nocna jazda po LW

Wtorek, 17 stycznia 2012 · dodano: 17.01.2012 | Komentarze 0


Kategoria Lasek Wolski


  • DST 65.00km
  • Czas 04:02
  • VAVG 16.12km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt daughter'owy mieszczuch
  • Aktywność Jazda na rowerze

zestawienie z dojazdów do pracy z tygodnia

Piątek, 13 stycznia 2012 · dodano: 13.01.2012 | Komentarze 0


Kategoria dom-praca-dom


  • DST 22.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:59
  • VAVG 7.37km/h
  • VMAX 33.50km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Podjazdy 690m
  • Sprzęt kuna górska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimowy Beskid Malutki

Sobota, 7 stycznia 2012 · dodano: 07.01.2012 | Komentarze 0

Wycieczkę zaczęliśmy w Rzykach, nic jeszcze nie zapowiadało problemów zwłaszcza, że po drodze nic nie wskazywało na obecność śniegu w górach


Pierwsze kilka km pokonaliśmy asfaltem aż do czarnego szlaku, stopniowo warstwa śniegu robiła się coraz większa a w połączeniu z nachyleniem ścieżki zmusiła nas do prowadzenia rowerów


Zanim dotarliśmy pod schronisko dużo razy próbowaliśmy wsiąść na rowery i przejechać się kawałek



Przed Madahorą postój na uzupełnienie płynów i kalorii (niekoniecznie w stanie stałym)


Głęboka warstwa śniegu prowokowała do zabawy



Potrójna zdobyta, teraz odwrót czarnym szlakiem do Rzyk, czekała nas duża frajda jazdy w dół




Połowę tego dystansu pchaliśmy lub dzwigali rowery ale i tak warto było, te kilka zjazdów i wywrotek w pełni zrefundowały trudy wycieczki


trasa:



pełna galeria:
https://picasaweb.google.com/102135600907267174103/ZimowyBeskidMalutki#slideshow/5694967540988202002

:)


Kategoria w góry


  • DST 14.50km
  • Teren 14.50km
  • Czas 02:03
  • VAVG 7.07km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 630m
  • Sprzęt kuna górska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sylwestrowy Turbacz

Niedziela, 1 stycznia 2012 · dodano: 01.01.2012 | Komentarze 0

Dotarliśmy koło 10ej do Koninek, nie wiem czemy Ci ludzie się dziwnie na nas patrzyli, może to oni pomylili sezony hehe


Aby ułatwić sobie wycieczkę skorzystaliśmy z dobrodziejstwa wyciągu


Połowę drogi na Turbacz wyglądało tak


W schronisku zasłużony odpoczynek...



Droga powrotna to niebieski szlak, częściowo prowadzony, za to końcowy zjazd był miodny


Trasa:


Kategoria w góry


  • DST 18.20km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 7.05km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 660m
  • Sprzęt kuna górska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kamiennik i pagórki myślenickie

Niedziela, 11 grudnia 2011 · dodano: 11.12.2011 | Komentarze 0

krótka południowa wycieczka, podobno spadł śnieg i trza było to zobaczyć. Start z Poręby, podjazd drogą szutrową na Kamiennik, w zimie rewelacja :)





jak przyświeciło słońce to las robił niesamowite wrażenie:


śniegu rzeczywiście sporo napadało, czasem ciężko było przejechać:


trasa, dla wyjaśnienia po objechaniu Kamiennika samochodem przejechaliśmy do Myślenic:


zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/102135600907267174103/MyslenickiePagorki#slideshow/5684552167747358818

:)


Kategoria w góry


  • DST 29.40km
  • Teren 28.50km
  • Czas 03:23
  • VAVG 8.69km/h
  • VMAX 39.80km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 1420m
  • Sprzęt kuna górska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienna wyspowego wyrypa

Niedziela, 4 grudnia 2011 · dodano: 04.12.2011 | Komentarze 0

ech, ten sezon nie chce się skończyć....

tym razem pojeździliśmy w Beskidzie Wyspowym, zaliczone Ćwilin, Mogielica, Krzysztonów i Jasień czyli 4 tysięczniki, dobrze, że dwa znich obok siebie bo byłby problem z mocą :)



tradycyjnie bez wnoszenia w wyspowym się nie obejdzie


ech, ogniska i kiełbaski miażdżą, nawet gdy kilka godzin wcześniej padało


tajna ścieżka na mapie zwana szlakiem konnym


ostatni kilometr to już asfalt, pokonałem go na młynku hehe




Kategoria w góry


  • DST 73.00km
  • Teren 48.00km
  • Czas 03:55
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 570m
  • Sprzęt kuna górska
  • Aktywność Jazda na rowerze

dolinkowe ognisko

Niedziela, 27 listopada 2011 · dodano: 27.11.2011 | Komentarze 0

miało być lajtowo a było jak zwykle, ciężko i szybko ale widać taka karma jak się jeździ z e69











:)


Kategoria okolice Krakowa


  • DST 40.00km
  • Teren 16.00km
  • Czas 03:12
  • VAVG 12.50km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 390m
  • Sprzęt kuna górska
  • Aktywność Jazda na rowerze

singielkowe LW

Sobota, 26 listopada 2011 · dodano: 26.11.2011 | Komentarze 0

wybrałem się do LW w celu poćwiczenia balansu ciałem na singielku, 10 rundek zrobionych


Kategoria Lasek Wolski


  • DST 30.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 11.25km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Podjazdy 930m
  • Sprzęt kuna górska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienny Lubomir w stylu e69

Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 20.11.2011 | Komentarze 2

Powoli zbliża się koniec sezonu, forum e69 postanowiło to uczcić ogniskiem na Lubomirze. Zebrała się spora ekipa bo aż 12 osób. Wystartowaliśmy z Myślenic, szutrówka wiła się jak wąża, a my nabieraliśmy powoli wysokości.



Nasz przewodnik pokazał nam alternatywną drogę dla płyt betonowych, były podjazdy i były zjazdy taka interwałowa ściężka z kamieniami przysypanymi liśćmi. Na kilometr przed schroniskiem zaczął się spory podjazd po którym trza było odpocząć. Ruszamy dalej, chwilę płasko i znowu do góry, nie jest aż tak stromo aby było ciężko podjeżdżać ale niestety przeszkadzają duże, luźne kamienie. Jesteśmy coraz wyżej, pojawiają się oznaki zimy




Docieramy pod obserwatorium, przyszła pora rozpalić ognisko. Była to piękna biesiada z kiełbasami, piwem i papieroskami.




Na zakończenie został nam już tylko cudny długi zjazd z powrotem. No okolice Ukleiny dały nam jeszcze trochę popalić z podjazdami, ale zostało nam to wynagrodzone. Końcówka to przejazd singlem w lesie zrobionym przez lokalnych bajkerów. Zdjęć brak bo za dobrze się jechało :)

Był to mój pierwszy wyjazd w platformach myślałem, że będzie gorzej ale nie jest źle. Niestety trzeba na nowo się uczyć jeździć na rowerze :)



https://picasaweb.google.com/102135600907267174103/JesiennyLubomirWStyluE69#slideshow/5676764277099863986


Kategoria w góry